Świąteczny weekend to wyjątkowy czas działań włocławskich policjantów. Przez cztery dni policjanci przeprowadzili prawie 800 kontroli drogowych, ujawnili 299 wykroczeń, w tym 107 dotyczyło jazdy z nadmierną prędkością. W dwóch przypadkach kierowcy stracili prawo jazdy na 3 miesiące za nadmierną prędkość w terenie zabudowanym. Z ponad 1500 badań stanu trzeźwości ujawnili 7 nietrzeźwych kierujących. Mundurowi odnotowali również 19 kolizji drogowych.
W czasie świątecznego weekendu włocławscy policjanci przeprowadzili działania ukierunkowane na ujawnianie kierujących, którzy „zbyt mocno naciskali na pedał gazu”, czy też prowadzili auta będąc na tzw. podwójnym gazie. W trakcie przeprowadzanych kontroli mundurowi ujawnili 299 przypadków popełnionych wykroczeń drogowych, z których 107 dotyczyło zbyt szybkiej jazdy.
W dwóch przypadkach oprócz mandatów i 10 punktów karnych kierowcy utracili na 3 miesiące prawo jazdy, gdyż poruszali się pojazdami w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h więcej niż obowiązujące ograniczenia.
W czasie świątecznego weekendu nie odnotowaliśmy żadnego wypadku drogowego, a 19 zdarzeń drogowych okazało się kolizjami.
Niestety pomimo wielokrotnych apeli policjanci podczas przeprowadzonych ponad 1500 kontroli stanu trzeźwości ujawnili 7 osób prowadzących swoje pojazdy pod wpływem alkoholu. W jednym przypadku badanie 44-letniego kierującego oplem wykazało, że miał on ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Do zatrzymania doszło w sobotę (20.04.19) około godziny 16 na ulicy Stefana Okrzei we Włocławku.
Natomiast 62-letni kierujący citroenem oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego. Policjanci ustalili, że jadąc drogą K-91 w m. Bogusławice (gm. Kowal) stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji. Badanie trzeźwości wykazało, że miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie.
Wszyscy, którzy prowadzili swoje pojazdy w stanie nietrzeźwości będą się tłumaczyć przed sądem, do którego policjanci prześlą materiały. Za tak negatywne zachowanie na drodze może im teraz grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
