– Mam nadzieję, że w niedzielę wieczorem uda się zamienić ten medal na bardziej złoty – mówi przed niedzielnym finałem sztafety 4×400 metrów Justyna Święty-Ersetic. To będzie ostatnia konkurencja halowych mistrzostw Europy w Toruniu.
W sobotę Święty-Ersetic sięgnęła po srebrny medal w biegu indywidualnym na 400 metrów. – Gdy zobaczyłam, jakie w Toruniu będą medale to wiedziałam, że muszę go mieć. Podoba mi się, że środek się obraca. Są bardzo ładne. Organizacja zawodów jest znakomita, ale rzeczywiście te dekoracje bez kibiców, bez gratulacji są smutne. To jest szczególny moment dla zawodnika i szkoda, że nie możemy dzielić się nim z kibicami. Cóż, sytuacja jest jaka jest i pozostaje nam wierzyć, że to się zmieni i na kolejnych imprezach wróci normalność – mówiła Święty-Ersetic.
Finał sztafety kobiet rozpocznie się o godz. 19.10, ale to nie będzie jedyna atrakcja niedzielnego popołudnia, bo biało-czerwoni są kandydatami do wielu medali. Bardzo interesująco zapowiadają się choćby finałowe biegi na 800 metrów kobiet i mężczyzn z udziałem łącznie piątki reprezentantów Polski. O medal w skoku o tyczce powalczy też Piotr Lisek, a także płotkarka Pia Skrzyszowska oraz płotkarz Damian Czykier. Niestety, szefowie polskiej ekipy w niedzielę musieli wycofać z rywalizacji męską sztafetę 4×400 metrów z powodu wykrycia zakażeń koronawirusem.
Przed południem w finale wystąpił jeden Polak – trójskoczek Adrian Świderski. W eliminacjach Świderski zajął czwartą lokatę, ale w finale poszło mu gorzej – z wynikiem 16.36 uplasował się na ósmym miejscu.
– Być może trochę za bardzo chciałem, aczkolwiek nie czułem się dziś na dalekie skakanie. W eliminacjach wyglądało to troszkę lepiej. Rozgoryczenie? Tam mocno bym nie powiedział, ale niedosyt jest na pewno, bo fajnie było być w finale, aczkolwiek poziom był taki, że można było zająć wyższą pozycję – mówił Świderski. W drugim przedpołudniowym finale, bez udziału Polaków, Białorusin Maksim Nedasekau po pięknej walce pokonał w skoku wzwyż Włocha Gianmarco Tamberiego. Białorusin, by wygrać w Toruniu, musiał uzyskać wysokość 2.37 m, czyli najlepszy tegoroczny wynik na świecie.
Kapitalnie w półfinale biegu na 60 metrów przez płotki pobiegła Pia Skrzyszowska, która z rekordem życiowym 7.88, trzecim wynikiem w historii polskiej lekkiej atletyki, wygrała bieg i pewnie awansowała do finału. – Trzeci? To nawet nie wiedziałam. Cieszę się, teraz muszę się uspokoić i znowu skupić, bo finał już zaraz – mówiła Skrzyszowska.
Z marzeniami o medalu w tej konkurencji pożegnała się Karolina Kołeczek. – Czuję smutek i żal do samej siebie, że nie udało się czysto przebiec tego biegu. Falstarty zawsze wybijają z rytmu. Dziś widocznie nie był mój dzień i błąd na jednym płotku wykluczył mnie z dalszej gry o medale – mówiła po biegu smutna Kołeczek. Humor poprawił jej się dopiero później, gdy przy bieżni oświadczył jej się jej chłopak. Sądząc po reakcji naszej płotkarki od niedzieli już jest narzeczonym. W rywalizacji panów do finału awansował Damian Czykier, a Krzysztof Kiljan i Artur Noga odpadli w półfinałach.
Bardzo dobrze w konkursie skoku o tyczce w siedmioboju walczył Paweł Wiesiołek, który wynikiem 5.20 pobił o dziesięć centymetrów swój rekord życiowy i przed ostatnią konkurencję – biegiem na 1000 metrów – zajmuje w klasyfikacji trzecie miejsce.
Przed południem udział w mistrzostwach zakończyła jedyna po wycofaniu Ewy Swobody Polka w biegu na 60 metrów. Katarzyna Sokólska zajęła piąte miejsce w swojej serii eliminacyjnej.
Organizacja Halowych Mistrzostw Europy Toruń 2021 współfinansowana jest przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, miasto Toruń oraz samorząd województwa kujawsko-pomorskiego.
Halowe Mistrzostwa Europy Toruń 2021, niedziela, finały
Mężczyźni
Skok wzwyż
1. Maksim Nedasekau (Białoruś) 2.37
2. Gianmarco Tamberi (Włochy) 2.35
3. Thomas Carmoy (Belgia) 2.26
Trójskok
1. Pedro Pablo Pichardo (Portugalia) 17.30
2. Alexis Copello (Azerbejdżan) 17.04
3. Max Hess (Niemcy) 17.01
8. Adrian Świderski (Polska) 16.36
Program sesji wieczornej
17.00 60 m ppł mężczyzn – finał (Damian Czykier)
17.05 skok o tyczce mężczyzn – finał (Piotr Lisek, Robert Sobera)
17.15 60 m ppł kobiet – finał (Pia Skrzyszowska)
17.20 trójskok kobiet – finał
17.30 1000 m, siedmiobój – finał (Paweł Wiesiołek)
17.45 skok wzwyż kobiet – finał
17.52 3000 m mężczyzn – finał
18.13 800 m kobiet – finał (Angelika Cichocka, Joanna Jóźwik)
18.25 800 m mężczyzn – finał (Mateusz Borkowski, Patryk Dobek, Adam Kszczot)
18.46 60 m kobiet – finał
18.57 4×400 m mężczyzn – finał
19.10 4×400 m kobiet – finał (Aleksandra Gaworska, Małgorzata Hołub-Kowalik, Natalia Kaczmarek, Kornelia Lesiewicz, Joanna Linkiewicz, Justyna Święty-Ersetic)
