Nikola jest bardzo żywym i wesołym dzieckiem , jednak wydarzenia z dnia 13.08.21 gwałtownie
przerwały radość i zabawy z których Nikola czerpała energię na każdy następny dzień życia.
W tym właśnie dniu udaliśmy się z Nikolą na zwyczajne badania bo lekko traciła równowagę podczas chodzenia, było to ledwie zauważalne innych objawów nie było.
Na wszelki wypadek skierowano nas do szpitala na badanie tomografem.
Wynik badania był druzgocący guz wielkości 5 cm w IV komorze mózgu była godzina 12:00 , od tego momentu wydarzenia przebiegły bardzo szybko.
Transport z Włocławka do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi gdzie czekał już zespół neurochirurgów pod kierownictwem Prof. Emili Nowosławskiej.
Tutaj po dodatkowych badaniach, wiadomość że dziecko może nie przeżyć operacji ze względu na lokalizację guza w móżdżku i pniu mózgu- byliśmy załamani.
Operację rozpoczęto o godz. 20:00 po 6 godzinach- które wydawały się trwać w nieskończoność- pojawiło się światełko w tunelu Nikola przeżyła!!
Minimalne ilości guza pozostały na pniu mózgu. Jednak dla nas najważniejsze było że dziecko żyje.
Kolejne dwa dni w śpiączce i wizyty na OIOM-e były bardzo bolesne ale przeplatane chwilami radości
że nasza kochana Nikolka będzie z nami.
Trzeciego dnia córeczka zaczęła się budzić ale tutaj znowu cały dzień strachu bo Nikola nie oddychała
samodzielnie, wieczorem jednak zaczęła oddychać.
Cudowne ręce Pani Prof. Nowosławskiej i asysta dok. Krawczyka uratowały życie naszej Nikolki.
Guz okazał się bardzo łagodny i nie wymaga chemio i radio terapii, w płynie rdzeniowo mózgowym nie znaleziono komórek rakowych i szansa że nie będzie odrastał- to najlepsze wiadomości dla nas.
W wyniku operacji Nikola nie mówi, ledwie porusza nogami i rękoma, nie potrafi samodzielnie utrzymać głowy w chwili obecnej jest skazana na leżenie.
Nikola jest bardzo inteligentna i już przed operacją pytała „Mamo czy ja przeżyję”- dla mamy to było jak cios nożem w serce – człowiek wie co powinien powiedzieć a słowa zaciskają gardło i łzy same cisnęły się do oczu.
To co Nikola kochała robić przez 6 lat swojego życia przepadło w kilka godzin, obudziła się w innym obcym świecie, nie zmieniła się jedynie mama, tata i brat.
Teraz rozpoczynamy walkę o powrót Nikoli do normalnego życia. Potrzebna jest jak najszybsza intensywna i profesjonalna terapia ruchowa i logopedyczna.
W NFZ nie ma co liczyć na szybkość. Wyspecjalizowane ośrodki to poważne koszty na które nie jesteśmy w stanie zarobić sami, jeden 14-dniowy turnus to koszt około 8 tysięcy zł.
Naszym celem jest zapewnienie Nikoli comiesięcznej rehabilitacji przez najbliższy rok.
Pomóżcie Nikoli odzyskać sprawność i normalne Życie.
Z góry bardzo dziękujemy Sylwia i Tomasz – rodzice Nikoli.
