PTTK – trwanie i kontynuacja
Przedstawiając Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, jego historyczne korzenie, charakter i możliwości współczesnemu odbiorcy należy rozpocząć prezentację od ujawnienia podstawowej cechy – jest nią trwanie. Trwanie w zmieniających się uwarunkowaniach polityczno-społecznych, czasach trudnych – bywało z dramatyczną codziennością, – kiedy kolejne pokolenia przejmowały misję służenia krajowi obierając krajoznawstwo i turystykę za metodę pracy. To nieprzerwane trwanie sięga czasu zaborów, kiedy powstawały organizacje będące protoplastami współczesnego PTTK, a to Towarzystwo Tatrzańskie założone w Zakopanem w 1874 r. (w 1873-1874 pod nazwą Galicyjskie Towarzystwo Tatrzańskie, w latach 1874-1920 Towarzystwo Tatrzańskie, w latach 1920-50 Polskie Towarzystwo Tatrzańskie) oraz Polskie Towarzystwo Krajoznawcze w Warszawie w 1906 r.
O tym czasie, kiedy Polski nie było na mapach Europy, działacz PTK Stanisław Thugutt pisał po latach, już jako polityk II Rzeczypospolitej – cóż mogliśmy wtedy więcej zrobić jak nie dać zasnąć duszy narodu. My jednak dodajmy – to było bardzo wiele w sytuacji, kiedy społeczeństwo żyło w trzech różnych porządkach prawnych państw zaborczych, a ze względu na upływ czasu zanikała pamięć o wolnym kraju, a raniła ta o kolejnych porażkach zrywów wolnościowych.
—– * —-
Oba Towarzystwa aktywnie przetrwały I wojnę światową dostosowując metody pracy do aktualnych możliwości. Oba środowiska wzięły udział w walkach i działalnościach niepodległościowych.
—- * —-
Międzywojnie, potocznie zwane XX-leciem nie trwało dla pokojowej pracy dwudziestu lat z racji na wojnę polsko-bolszewicką, która zakończyła się zwycięstwem ratującym młode państwo, ale przyniosła jednak nowe straty w wyniszczonym kraju. Mimo takich uwarunkowań jest to czas ogromnego wysiłku włożonego w budowę państwa, jego podstawowych struktur oraz integracji społeczeństwa niosącego odmienne doświadczenia ukształtowane przez kraje zaborcze. PTT i PTK mają w tym znaczący wkład oddając do służby państwowej swoich wybitnych członków oraz doświadczenia organizatorskie. Mimo uszczuplenia kadr wykonują zadania statutowe konsekwentnie przyjmują postawę kontynuacji. Rozszerzono obszar działania. Szczególnie PTK miało ambicje obecności swoich oddziałów w całym kraju. Rozszerzono również pola pracy nowymi propozycjami oraz wzmacniano te już wypróbowane na płaszczyźnie intelektualnej jak i praktycznej. Rozkwitła działalność wydawnicza – zwłaszcza przewodnikowa – uprzednio spętana nadzorem cenzorskim, kontynuowano wydawanie z dużą już tradycją czasopiśmiennictwa „Wierchów” w PTT oraz „Ziemi” w PTK. Zadbano o opracowywanie zbiorów muzealnych, bibliotek obu Towarzystw, które regularnie wzbogacano, zachęcano do zakładania podręcznych księgozbiorów w oddziałach, uprawiano i prezentowano fotografię. Planowano i znakowano szlaki turystyczne, szkolono przewodników, … Rozbudowywano infrastrukturę dla turystyki wielokrotnie korzystając z finansowego wsparcia władz.
Wszystkie te działania odnajdziemy w PTTK, które również w pracy programowej poszło drogą kontynuacji, zmieniła się jednak skala owych działań.
—- * —-
Od roku 1932 z rozwagą i niespiesznie prowadzone były rozmowy dwustronne dotyczące fuzji PTT z PTK. Uważano bowiem, że wzmocni to i rozszerzy możliwości obu środowisk, pozwoli pełniej zaistnieć w „przemyśle turystycznym” wspieranym przez władze I Rzeczypospolitej. Do wybuchu II wojny światowej rozwiązano i uzgodniono wiele problemów pozwalając realnie myśleć o zjednoczeniu, oprócz nowej nazwy organizacji, która powinna zmieścić dorobek obu Towarzystw. Jednak wiadomo, że miało to nastąpić w zupełnie innych realiach politycznych.
—- * —-
Kim byli ludzie tworzący dwa nurty ruchu krajoznawczo-turystycznego, który ulegając transformacji w zależności od sytuacji zawsze za wspólny mianownik miał Polskę i służbę dla niej, a tym samym służbę dla ogółu społeczeństwa?
Spotykamy w obu Towarzystwach ludzi wszystkich warstw społecznych (w różnych proporcjach w obu organizacjach), poglądów politycznych, licznych specjalności zawodowych, również przedstawicieli kleru. Mamy ludzi nauki i młodzież dopiero wkraczającą w życie, polityków i młodych rzemieślników, … Ten skład to niewątpliwie fenomen w dziejach kraju. Umieli ze sobą rozmawiać, wspólnie rozwiązywać problemy, uznawali wzajemnie swoje życiowe kompetencje. Wielokrotnie wspierali ruch finansowo w dramatycznych momentach braku środków. Reasumując mamy tu przykład autentycznej pracy społecznej. Nagrodą dla najwybitniejszych i to rzadką był tytuł Członka Honorowego przyznawany w obu Towarzystwach. Również ten model wyróżniania został przeniesiony do PTTK.
—- * —-
Po wybuchu II wojny światowej ustała działalność obu Towarzystw. Zakończenie wojny ujawniło ogrom strat w ludziach oraz zasobach materialnych. Wrócono prawie natychmiast do działalności. Jeszcze raz zastosowano postawę kontynuacji korzystając z bogactwa minionego czasu. Jednak rzeczywistość powojenna stworzyła nowe, dotkliwe trudności związane ze zmianą granic państwa, utratą ziem wschodnich gdzie oba nurty pracy krajoznawczo-turystycznej były dobrze zakorzenione oraz koniecznością zaistnienia na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Dodać należy, że pracowano w atmosferze zagrożenia likwidacją, ponieważ rozwiązywane były organizacje programowo związane z obroną tożsamości Polaków.
Powrócono również, już w 1945 r., do rozmów o fuzji PTT i PTK, ale toczyły się one w atmosferze ostrej transformacji ustrojowej i sytuacji zakusów odebrania wielopokoleniowego dorobku Towarzystw oraz pozbawienia możliwości obsługiwania ruch turystycznego. Alternatywą miała być organizacja turystyczno-krajoznawcza wzorowana na organizacjach radzieckich. Stawka tych rozmów była, więc ogromna. Nie wszyscy rozumieli sytuację uważając, iż fuzja odbędzie się pod przymusem. Zapomniano, że pomysł narodził się w XX-leciu i bliski był realizacji przed wybuchem wojny. Wojna nerwów i „wpływów” trwała długo, bo do roku 1950, kiedy na Zjeździe połączeniowym 17 grudnia powstało Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze.
Pierwszy okres działalności PTTK przypada na lata twardego stalinizmu w Polsce. Projektując nowe działania starano się realizować w praktyce założenia państwa robotników i chłopów. Dobrym przykładem będzie program zorganizowania, jako stałego elementu życia polskiej wsi, wiejskiej turystyki – pokazywania chłopom Polski. Tyle, że ideologiczni programiści nie wzięli pod uwagę kalendarza prac rolnych, więc mimo zaangażowania dużych sił i środków wyniki były raczej papierowe. Natomiast tradycyjnie propaństwowe i społecznie nastawione środowiska PTTK wzięły udział, z prawdziwym zaangażowaniem, w wielkiej akcji walki z analfabetyzmem.
Obok spektakularnych działań toczyła się spokojna, wypróbowana doświadczeniem praca.
Pozostaje jeszcze dodać, że program PTTK został znacząco wzbogacony o nowe specjalności turystyki kwalifikowanej, kiedy kadra z likwidowanych związków i klubów sportowych weszła do Towarzystwa.
—- * —-
Dziś PTTK ma 70 lat, przetrwało doświadczenia wielu przemian politycznych, trudności gospodarczych, wreszcie transformacji i trwa starając się nie dać zasnąć duszy narodu. Modyfikuje programy dostosowując je do wszystkich grup wiekowych i środowisk. Jest obecne w wielu płaszczyznach życia społecznego, co łatwe nie jest, bo w czasach swoich protoplastów liczba członków to tysiące, a obecnie dziesiątki tysięcy bardzo wymagających odbiorców propozycji programowych, które również sięgają poza granice Kraju, ale również ucząc, że piękno jest blisko tylko trzeba uważnie patrzeć, trzeba go szukać, …
Bogactwo doświadczeń i dokonań minionego czasu jest bazą intelektualną i metodologiczną dla współczesnej działalności.
—- * —-
Młodzi odkrywając świat, proponują własne drogi, bywa ze zdumieniem, dowiadują się, że to już było – czasem nawet przed 100-u laty, tylko zagubiło się w trudnościach i ludzkiej niepamięci. Dlatego planując przyszłość pod dumnym hasłem innowacyjności warto znać historię dziedziny, którą się zajmujemy.