Przejażdżka samochodem mogła zakończyć się tragicznie. Kierujący jak i jego pasażer byli pijani. Wjechali do rowu i uszkodzili auto. Prosto z drogi trafili do aresztu.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz.15:30 w Karolinie(gm. Osięciny). Policjanci otrzymali zgłoszenie, że vw polo wjechał do rowu. Gdy dotarli na miejsce w samochodzie na tylnym fotelu spał 64-latek. Obok pojazdu stał 25-latek. Obaj mocno nietrzeźwi, żaden z nich nie przyznawał się, że kierował. Zostali zatrzymani i dowiezieni do komendy.
Badanie stanu trzeźwości pokazało, że młodszy miał 2,7 a starszy 2,6 promila alkoholu w organizmie. Trafili do aresztu, a policjanci zaczęli ustalać przebieg zdarzenia. Okazało się, że w aucie był jeszcze trzeci mężczyzna, 18-latek, który po zderzeniu uciekł do domu. Jako jedyny był trzeźwy.
Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy, pozwolił przedstawić dziś 25-latkowi zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do tego przestępstwa i poddał dobrowolnie karze, uzgodnionej z prokuratorem.
Za ten czyn grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami.